Dźwięk tygodnia: Olęderski dom

Zanim rozpanoszy się tu wilgoć, zbutwienie i mech. Zanim wnętrze zarośnie i zawali się strop, to pierwszy jest tu właśnie dźwięk.

▶ Polub mikrosytuacje na Facebooku ◀

W pustych izbach słychać szum wiatru, bzyczenie owadów, dociera śpiew ptaków, który brzmi tu złowróżbnie. Tylko czasem jeszcze jakieś odczłowiecze skrzypnięcia okien albo drzwi. Albo przejeżdżający skuter, bo chałupa stoi przy rozstaju dróg, na skraju wsi. Jest stara, spokojnie może pamiętać dziewiętnaste stulecie. Więc łuszczy się, obnaża drewniane ściany, porasta trawami, wchłania dźwięki krajobrazu. Nikt jej już nie kupi, z tą powałą na dwóch metrach, z tym zwietrzałym eternitem na dachu. Z każdym wdechem na płucach osiada mikroskopijna dawka włókien azbestu, ale też pamięci o ludziach, których już tu nie ma.

📅 11.07.2020 | 18:09 | Wrąbczynkowskie Holendry, Polska
📌 N52°09'52.0" E17°48'23.0"
🌡 21°C ☀




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

nie-miejscownik: Antoninek - przewodnik alternatywny

Jak wybuch II wojny światowej wpłynął na turystykę w Poznaniu?

Dźwięk tygodnia: Synagoga się nie rozpływa