Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2019

Niech zasady będą po to, by je łamać. Recenzja "Pokazuchy" Stasi Budzisz

Obraz
Czy ja kiedykolwiek napisałem recenzję książki? Nie przypominam sobie. Dlatego ją napiszę, ponieważ chodzi o książkę, która przełamała mój kilkumiesięczny "reader's block", gdy z braku czasu karmiłem się tylko prasą. Oto "Pokazucha. Na gruzińskich zasadach" Stasi Budzisz . Autorka szczęśliwie zrywa z "bajarsko-pakosińską" narracją o Gruzji, a swoje dzieło dedykuje rodzicom i gruzińskim przyjaciołom. Czy będzie ono sprawdzianem dla niektórych z tych przyjaźni? Książka bowiem na pewno potrząsa i roztacza raczej gorzką wizję tego turbo-gościnnego bardzo trudnego, kaukaskiego kraju. Jednocześnie nie jest to suchy traktat społeczno-historyczny. Przeciwnie, mnóstwo w niej emocji, choć tonowanych lub wręcz skrywanych za rzędami przytaczanych obficie liczb, by na końcu, już w posłowiu otwarcie przyznać, że impulsem do napisania książki była przekora i złość. Autorka metodą kawy (czaczy?) na ławę bardzo bezpośrednio, wręcz bezpardonowo identyfikuje zwyk