Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2020

Dźwięk tygodnia: Youtuberzy tu są!

Obraz
Jest wrześniowy, sobotni wieczór. Rynek we Lwówku jest niemal pusty. To pustka estetyczna, czysta, wyłożona granitowymi płytami i kostką, uzupełniona ławkami, koszami na śmieci, a także - element konieczny - fontannami. W tym przypadku w postaci trzech identycznych pomp ulicznych na kamiennych postumentach, rozstawionych w narożnikach rynku, budujących wrażenie lustrzanych odbić. ▶  Polub mikrosytuacje na Facebooku  ◀ Wszystkie te elementy zdradzają, że mamy tu do czynienia z rewitalizacją, tym najlepszym ze sposobów na wydanie unijnych pieniędzy i najpewniejszym przepisem na dobrostan mieszkańców i przyciągnięcie rzesz turystów. A trzeba wiedzieć, że rynek w Lwówku to spore wyzwanie, bo swą przestrzenią przytłacza. Wytyczony w XV wieku plac jest naprawdę wielki. Ma jakieś 130 na 110 metrów w miasteczku liczącym dziś nieco ponad trzy tysiące mieszkańców. Dzisiaj powiedzielibyśmy, że biznes nie do końca wypalił. Założyciele miasta liczyli zapewne na znacznie więcej. Na środ

Wieża Eckarta

Obraz
Dziś nie ma problemu. Wchodzi się na Mapy Google (ocena 4,2 gwiazdki) albo Open Street Map i zwykle jest. W końcu każdy może dodać coś do mapy. Kiedyś tak nie było. Nad treścią mapy miał pieczę kartograf. Od niego zależało czy istnienie określonego elementu krajobrazu zostanie usankcjonowane stosowną sygnaturą, ewentualnie podpisem. ▶ Polub mikrosytuacje na Facebooku ◀ Jeśli jednak porównać stare niemieckie mapy topograficzne z ich powojennymi następczyniami, które wyszły spod rąk polskich kartografów, okaże się, że te ostatnie są oszczędniejsze w słowa. Szczególnie na zachodnich rubieżach, zwanych "ziemiami odzyskanymi. Skupiają się raczej na bezstronnym potwierdzaniu istnienia dróg, budynków, lasów. Wprawne oko dodatkowo wyczyta z brunatnych wijących się poziomic ukształtowanie terenu. Na przykład anonimowe wzniesienie na zachodnim brzegu Jeziora Reczynek, nieco na północ od Ośna Lubuskiego. Jednak kiedyś, w innych czasach miało ono swoją nazwę - Marianshöhe. Dlaczego nowi os