Dźwięk tygodnia: Youtuberzy tu są!

Jest wrześniowy, sobotni wieczór. Rynek we Lwówku jest niemal pusty. To pustka estetyczna, czysta, wyłożona granitowymi płytami i kostką, uzupełniona ławkami, koszami na śmieci, a także - element konieczny - fontannami. W tym przypadku w postaci trzech identycznych pomp ulicznych na kamiennych postumentach, rozstawionych w narożnikach rynku, budujących wrażenie lustrzanych odbić.

Wszystkie te elementy zdradzają, że mamy tu do czynienia z rewitalizacją, tym najlepszym ze sposobów na wydanie unijnych pieniędzy i najpewniejszym przepisem na dobrostan mieszkańców i przyciągnięcie rzesz turystów. A trzeba wiedzieć, że rynek w Lwówku to spore wyzwanie, bo swą przestrzenią przytłacza. Wytyczony w XV wieku plac jest naprawdę wielki. Ma jakieś 130 na 110 metrów w miasteczku liczącym dziś nieco ponad trzy tysiące mieszkańców. Dzisiaj powiedzielibyśmy, że biznes nie do końca wypalił. Założyciele miasta liczyli zapewne na znacznie więcej.

Na środku rynku stoi wieżyczka z zegarem, która jest jego ozdobą i od 1909 roku porządkował rytm życia lwóweckich drobnomieszczan. Upływ czasu niby jest sprawą uniwersalną, zegary tykają tak samo, niezależnie od ustrojów i ideologii, a jednak w 1940 roku to właśnie czasomierz padł ofiarą hitlerowskiej zemsty za likwidację dwie dekady wcześniej pruskiego pomnika upamiętniającego poległych w XIX-wiecznych wojnach Prus z Austrią i Francją. Jednak werk przetrwał i po wojnie trafił na drugą, okazalszą wieżę.

Właśnie wokół niej krążą na rowerach dzieciaki, robiąc niejaki rejwach. Niby ot tak, ale jednak widać, że cała zabawa w nagrywanie, rozstawianie rejestratora na niskim statywie i wszystkie towarzyszące temu ceregiele przyciągnęły ich uwagę i po paru minutach plac obiega wiadomość: “Ej, youtuberzy! Youtuberzy tu są!”. Rowerowy patrol wypuszcza się coraz odważniej w naszym kierunku, choć jednak trzyma bezpieczny dystans.

Dopiero po zakończeniu nagrania jeden z chłopców zdobywa się na odwagę, podjeżdża na rowerze i pyta:
- Czy jesteście youtuberami?
- Nie, tylko zbieramy dźwięki.

Szybko oddala się rozczarowany, nie wykazując krzty zainteresowania o co w ogóle chodzi, za to już bez ogródek krzycząc do kolegów:
- Eee, to nie są youtuberzy, to są zwykli ludzie!


📅 19.09.2020 | 19:06 | Lwówek, Polska
📌 N52°26'55.2" E16°10'48.5"
🌡 13°C ☁

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

nie-miejscownik: Antoninek - przewodnik alternatywny

Jak wybuch II wojny światowej wpłynął na turystykę w Poznaniu?

Dźwięk tygodnia: Synagoga się nie rozpływa