Posty

Wyświetlanie postów z 2020

Dźwięk tygodnia: Youtuberzy tu są!

Obraz
Jest wrześniowy, sobotni wieczór. Rynek we Lwówku jest niemal pusty. To pustka estetyczna, czysta, wyłożona granitowymi płytami i kostką, uzupełniona ławkami, koszami na śmieci, a także - element konieczny - fontannami. W tym przypadku w postaci trzech identycznych pomp ulicznych na kamiennych postumentach, rozstawionych w narożnikach rynku, budujących wrażenie lustrzanych odbić. ▶  Polub mikrosytuacje na Facebooku  ◀ Wszystkie te elementy zdradzają, że mamy tu do czynienia z rewitalizacją, tym najlepszym ze sposobów na wydanie unijnych pieniędzy i najpewniejszym przepisem na dobrostan mieszkańców i przyciągnięcie rzesz turystów. A trzeba wiedzieć, że rynek w Lwówku to spore wyzwanie, bo swą przestrzenią przytłacza. Wytyczony w XV wieku plac jest naprawdę wielki. Ma jakieś 130 na 110 metrów w miasteczku liczącym dziś nieco ponad trzy tysiące mieszkańców. Dzisiaj powiedzielibyśmy, że biznes nie do końca wypalił. Założyciele miasta liczyli zapewne na znacznie więcej. Na środ

Wieża Eckarta

Obraz
Dziś nie ma problemu. Wchodzi się na Mapy Google (ocena 4,2 gwiazdki) albo Open Street Map i zwykle jest. W końcu każdy może dodać coś do mapy. Kiedyś tak nie było. Nad treścią mapy miał pieczę kartograf. Od niego zależało czy istnienie określonego elementu krajobrazu zostanie usankcjonowane stosowną sygnaturą, ewentualnie podpisem. ▶ Polub mikrosytuacje na Facebooku ◀ Jeśli jednak porównać stare niemieckie mapy topograficzne z ich powojennymi następczyniami, które wyszły spod rąk polskich kartografów, okaże się, że te ostatnie są oszczędniejsze w słowa. Szczególnie na zachodnich rubieżach, zwanych "ziemiami odzyskanymi. Skupiają się raczej na bezstronnym potwierdzaniu istnienia dróg, budynków, lasów. Wprawne oko dodatkowo wyczyta z brunatnych wijących się poziomic ukształtowanie terenu. Na przykład anonimowe wzniesienie na zachodnim brzegu Jeziora Reczynek, nieco na północ od Ośna Lubuskiego. Jednak kiedyś, w innych czasach miało ono swoją nazwę - Marianshöhe. Dlaczego nowi os

Jak rewitalizacja miast w Polsce wpływa na turystykę kulturową? - głos w dyskusji

Obraz
▶  mikrosytuacje  na Facebooku Rewitalizacja i turystyka są trochę jak Dr Jekyll i Mr Hyde. Ta pierwsza ma swoje mroczne oblicze w postaci gentryfikacji, a druga - turystyfikacji, w skrajnych przypadkach "overtourism’u" (ostatnio o nim jakby ciszej, z oczywistych względów). Jest zatem co rozkminiać. Zapraszam do dyskusji z moim skromnym udziałem na łamach Turystyki Kulturowej . Pobierz PDF ▶ Turystyka Kulturowa nr 5 (116) 09-10.2020: Dyskusja naukowa, s. 308 (5) To 92. odsłona Gnieźnieńskiego Forum Ekspertów Turystyki Kulturowej, w której pytanie brzmiało: Jak rewitalizacja miast w Polsce wpływa na turystykę kulturową? * * * Zdjęcie przedstawia rewitalizację à la polonaise i rozwój funkcji turystycznych w jednym. To sąsiedztwo Akademii Lubrańskiego (dziś Muzeum Archidiecezjalne) na Ostrowie Tumskim w Poznaniu – jeden z cenniejszych i wrażliwszych krajobrazów kulturowych Poznania. Wiosną 2019 roku Kościół katolicki (właściciel terenu) zlecił na tym obszarze wycinkę kilku star

Dźwięk tygodnia: Pomnik Raka w Moryniu

Obraz
O czym szumi fontanna z rakiem na moryńskim rynku? O menelach rozwalonych na schodach informacji turystycznej albo templariuszach, którzy - kto wie? - może właśnie na tutejszym zamku ukryli skarb? ▶  Polub mikrosytuacje na Facebooku  ◀ Albo o opowiadanej z oburzeniem historii, jak to niemieccy Polacy albo polscy Niemcy, co to wrócili w latach 90. i pobudowali domy nad Jeziorem Morzycko, wystąpili z inicjatywą nadania zmiany nazwy miasteczka na Berlinek. Tak czy owak, ludzie na rynku gadają, psy szczekają, samochody przejeżdżają. A rak z fontanny, choć dość realistycznie przedstawia Astacus astacus w wersji XXL, tak naprawdę ma upamiętniać legendę wedle której, młodzieniec noszący właśnie imię Rak uratował morynian przed najeźdźcą. Oczywiście niemieckim. 📅  16.09.2020 | 11:39 | Moryń, Polska 📌  N52°51'29.7" E14°23'53.2" 🌡  24°C ☀

Dźwięk tygodnia: Olęderski dom

Obraz
Zanim rozpanoszy się tu wilgoć, zbutwienie i mech. Zanim wnętrze zarośnie i zawali się strop, to pierwszy jest tu właśnie dźwięk. ▶  Polub mikrosytuacje na Facebooku  ◀ W pustych izbach słychać szum wiatru, bzyczenie owadów, dociera śpiew ptaków, który brzmi tu złowróżbnie. Tylko czasem jeszcze jakieś odczłowiecze skrzypnięcia okien albo drzwi. Albo przejeżdżający skuter, bo chałupa stoi przy rozstaju dróg, na skraju wsi. Jest stara, spokojnie może pamiętać dziewiętnaste stulecie. Więc łuszczy się, obnaża drewniane ściany, porasta trawami, wchłania dźwięki krajobrazu. Nikt jej już nie kupi, z tą powałą na dwóch metrach, z tym zwietrzałym eternitem na dachu. Z każdym wdechem na płucach osiada mikroskopijna dawka włókien azbestu, ale też pamięci o ludziach, których już tu nie ma. 📅  11.07.2020 | 18:09 | Wrąbczynkowskie Holendry, Polska 📌  N52°09'52.0" E17°48'23.0" 🌡  21°C ☀

Dźwięk tygodnia: Pomnik wojenny w Skurczy

Obraz
Widać go z szosy. Z drugiej strony jest jakieś 300 m do Wisły. Przysadzisty, by nie powiedzieć nieco toporny, kamienny obelisk z orłem kościuszkowskim - kuricą. Leżą pod nim rachityczne, aczkolwiek trwałe, bo sztuczne kwiaty. ▶  Polub mikrosytuacje na Facebooku  ◀ Sytuacja dźwiękowa raczej banalna i adekwatna do topografii. Przejeżdżające szosą samochody, warczące silnikami, szumiące oponami po asfalcie narastającymi i opadającymi falami. Gdzieś z bocznej drogi wzdłuż nadwiślańskich wałów, znad stawów, wyjeżdża inne auto z plażowiczami, roztaczając z okien subtelny łomocik techno. Tłem jest szelest liści i śpiew ptaków. Co upamiętnia obelisk? Nie trzeba szczególnie wprawnego oka, by dostrzec niezbyt starannie położoną warstwę tynku na jego froncie. Pod tą skorupą schowana została dość przegadana inskrypcja, z której można się dowiedzieć o moście przez Wisłę, który miał 894 metrów długości i nośność 16 ton. Zbudowali go w 4 (słownie: cztery) dni. Jednak całość zaczynała się

Dźwięk tygodnia: Trawler na Bałtyku

Obraz
Łopot parawanów, piski dzieci, pohukiwania alfa-samczyków, prezentujących krzepę rzeczywistą lub wyimaginowaną podczas sportów plażowych. Wszystko to utopione w szumie fal. Ten banalny krajobraz dźwiękowo-turystyczny oznacza, że nad Bałtykiem zaczynają się wakacje. ▶  Polub mikrosytuacje na Facebooku  ◀ Choć woda zimna, a w sumie to epidemia, to jednak nadszedł ten czas. Tyle relacji z plaży. Zajmijmy się morzem, które wyrzuca na brzeg rozmaite rzeczy i dźwięki. W wietrzny dzień dobiega niski, ciągły warkot. Pochodzi z maszynowni ledwie widocznego przecinka na horyzoncie. Trawler sunie kilkanaście, może nawet kilkadziesiąt kilometrów od brzegu. Pływająca przetwórnia ryb pokrywa morze warstwą dźwiękowego mazutu. 🎧 Dźwięk w niskich częstotliwościach – może być słabo słyszalnych na głośnikach telefonów i laptopów. Warto sięgnąć po słuchawki lub przyzwoitsze głośniki. 📅 08.06.2020 | 19:34 | Dębki, Polska 📌 N54°50'00.2" E18°03'53.8" 🌡 15°C ☀💨

Dźwięk tygodnia: Polskie Malediwy

Obraz
Do bajecznych wód o odczynie 12 pH, a może i więcej, prowadzi labirynt ścieżek wydeptanych w szuwarach. Doświadczenie dziwne, bo w zasadzie ( pun intended , jak mawiają Anglicy), to widok jak z pocztówki z tropików. ▶  Polub mikrosytuacje na Facebooku  ◀  Pogoda też się zgadza - gorąco, bezchmurnie, raczej wilgotno. Ale na horyzoncie ta wielka elektrownia - wielki buczący generator tonów niskich i odpadów, które trafiają właśnie tutaj, powoli wypełniając dawną odkrywkę. Poza tym mewy robią rwetes. A w ogóle sporo ludzi, którzy przychodzą, łamią butami trzciny, gapią się chwilę i odchodzą, bo co tu innego robić? Woda działa jak wybielacz. Krajobraz jak z industrialnej bajki. A bajka, jak to bajka, jednak trochę straszna. Takie to są te polskie Malediwy pod Koninem, które ktoś podziwia z przelatującej awionetki... 📅  12.06.2020 | 12:58 | Konin, Polska 📌  N52°15'57.4" E18°14'49.2" 🌡  26°C ☀

Dźwięk tygodnia: Czy Anna tam jest?

Obraz
Jak brzmi niepamięć o Annie Böttcher? Brzęczenie owadów, w dali pikanie niedomkniętych drzwi samochodu, odgłosy cofania zagubionej ciężarówki lub czegoś w tym rodzaju. W każdym razie pikanie. No i ten ciągły szum. Trudno nazwać go wiatrem (ten pojawia się na końcu). Właściwie nie wiadomo skąd się bierze. Trwa. 26.04.2020 | 17:40 | Poznań, Polska N52°29'36.5676" E16°53'58.7364" 🌡14°C ⛅ Kępa drzew jest położona przy piaszczystej drodze i ma najwyżej 50 na 30 m. Trzeba pokonać niewielką skarpę, by znaleźć się na niewielkiej polance. Ślad ogniska, puszki, butelki, trochę śmieci. Jednak nikt nie posunął się krok dalej, nie wyciął, nie zaorał. Dlaczego? Czy odpowiedzią jest to, co w zaroślach? Obmurowane prostokąty, doły. Jakby nie patrzeć, dziedzictwo. Przetrwała tylko jedna płyta, leżąca w trawie, wśród zeschniętych liści. Choć kamień zwietrzał, można ciągle tak z grubsza odczytać inskrypcję. Czy Anna tam jest? Anonimowy urzędnik (a może to była urzędniczka?) starannym,

Dźwięk tygodnia: Opuszczone koszary z XVIII w.

Obraz
Na coś trzeba postawić, więc niech będą dźwięki. To może coś archiwalnego, jeszcze z lutego. Stare, opuszczone pruskie koszary w Kłodzku, właściwie magazyny koszarowe. Jeszcze z VIII wieku. ▶  Polub mikrosytuacje na Facebooku  ◀ Późny wieczór, blaszany daszek, deszcz. Przechodzień z psem mówi, że ma w nich być ten, no, inkubator. Przedsiębiorczości. Ale coś się nie zapowiada. 📅 15.02.2020 | 23:40 | Kłodzko, Polska 📌 N50°26'30.6456" E16°39'22.1004" 🌡 3°C 🌧