Dźwięk tygodnia: Pomnik wojenny w Skurczy
Widać go z szosy. Z drugiej strony jest jakieś 300 m do Wisły. Przysadzisty, by nie powiedzieć nieco toporny, kamienny obelisk z orłem kościuszkowskim - kuricą. Leżą pod nim rachityczne, aczkolwiek trwałe, bo sztuczne kwiaty.
▶ Polub mikrosytuacje na Facebooku ◀
Sytuacja dźwiękowa raczej banalna i adekwatna do topografii. Przejeżdżające szosą samochody, warczące silnikami, szumiące oponami po asfalcie narastającymi i opadającymi falami. Gdzieś z bocznej drogi wzdłuż nadwiślańskich wałów, znad stawów, wyjeżdża inne auto z plażowiczami, roztaczając z okien subtelny łomocik techno. Tłem jest szelest liści i śpiew ptaków. Co upamiętnia obelisk? Nie trzeba szczególnie wprawnego oka, by dostrzec niezbyt starannie położoną warstwę tynku na jego froncie. Pod tą skorupą schowana została dość przegadana inskrypcja, z której można się dowiedzieć o moście przez Wisłę, który miał 894 metrów długości i nośność 16 ton. Zbudowali go w 4 (słownie: cztery) dni. Jednak całość zaczynała się od słów: "Chwała żołnierzom Armii Radzieckiej i Armii Wojska Polskiego. Bohaterom walk wyzwoleńczych nad środkową Wisłą". Palimpsesty powstawały z oszczędności. Ten wziął się raczej z kunktatorstwa. Takie damnatio memoriae trochę robione na odwal, za to z mocy ustawy (Dz.U. 2016 poz. 744, jakby kto pytał). Tymczasem w miękkiej zaprawie, przykrywającej twardy kamień ktoś wyrył koślawie i w pośpiechu nowy napis. Brzmi tak: "Chwała żołnierzom I Armii WP Sierpień 1944 Tu zaczęła się ofensywa na Berlin (przy boku Armii Radzieckiej) Precz z ustawą Nie zakłamujcie historii". Pamiętaj, bo pomniki są od pamiętania, ale zapomnij o czym miałeś pamiętać.
📅 13.06.2020 | 19:22 | Skurcza, Polska
📌 N51°49'26.5" E21°23'35.1"
🌡 24°C ☀
Komentarze
Prześlij komentarz