Dźwięk tygodnia: swarzędzki stolarz

Dla wielu ludzi Swarzędz to zapewne po prostu przedmieście Poznania, pełniące funkcję jego „sypialni”. Liczba mieszkańców przekracza 30 tysięcy (cała gmina liczy niemal 50 tys.) i ciągle powstają tu nowe osiedla deweloperskie. Jednak historia Swarzędza to znacznie więcej niż opowieść o suburbanizacji.
Miasto do dziś kojarzone jest w Polsce, a także poza jej granicami z meblami. Tradycje stolarskie sięgają połowy XIX wieku. Założony na początku XX stulecia zakład Antoninego Tabaki dał początek Swarzędzkim Fabrykom Mebli, które zostały ostatecznie zlikwidowane w 2011 roku. Z krajobrazu miasta zniknęły fabryczne hale, lecz zrzeszeni w cechu swarzędzcy rzemieślnicy przetrwali.

Krajobraz po likwidacji Swarzędzkich Fabryk Mebli (fot. 18.07.2017)

Wyspecjalizowali się w wytwarzaniu mebli stylowych, często bogato zdobionych albo intarsjowanych. Wielu z nich zajmuje się również renowacją mebli. Nietrudno znaleźć warsztaty, w których pracuje trzecia generacja stolarzy, nierzadko eksperymentująca z nowymi wzorami mebli i wprowadzająca nowoczesne metody produkcji. Swarzędzcy stolarze stanęli do nierównej walki z producentami tanich, masowo wytwarzanych mebli, w tym światowym koncernem Ikea. Jednak dla wielu z nich największym problemem jest upadek etosu solidnego rzemieślnika i przyciągnięcie do zawodu młodszych pokoleń, gotowych poświęcić dla wykonywanego zawodu całe życie. O tym opowiada pan Kazimierz, zajmujący się produkcją mebli stylowych. Warsztat w którym pracuje, został założony w 1935 roku.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

nie-miejscownik: Antoninek - przewodnik alternatywny

Jak wybuch II wojny światowej wpłynął na turystykę w Poznaniu?

Dźwięk tygodnia: Synagoga się nie rozpływa